L’Etichetta SaS to włoska drukarnia z Werony specjalizująca się w produkcji etykiet samoprzylepnych. Firmę założył 30 lat temu obecny właściciel Fausto Marani. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu w branży drukarnia gwarantuje szybką i doskonałą obsługę. Do każdego zlecenia podchodzi z odpowiednią starannością. Ci pasjonaci druku fleksograficznego obsługują wiele firm przemysłowych w regionie Veneto i nie tylko. Pan Fausto fascynują się drukiem, a co za tym idzie, wciąż szukają innowacyjnych rozwiązań, które mogą przynieść wymierne i zachwycające rezultaty.
Z takim nastawieniem, kilka tygodni temu, postanawiają przetestować płytę fleksograficzną firmy Toyobo. Płyta wodna Cosmolight jest synonimem wysokiej jakości i po krótkim czasie testowania przekonuje do siebie właścicieli. Wdrożenie to dwa intensywne dni: instalacja maszyny do obróbki płyt i ustawianie przez techników firmy Print Systems procesu, które owocuje pierwszymi przedrukami.
Performance płyty już od pierwszych nakładów zaskakuje pozytywnie pracowników drukarni L’Etichetta. „Po obejrzeniu pierwszych wydruków etykiet stwierdzam, że zrobiliśmy duży przeskok w jakości. Płyta Toyobo podrasowała nam etykiety. Minimalny punkt, który uzyskaliśmy w druku po prostu zachwyca!” – tak podsumowuje wdrożenie Valentina Marani, która nadzorowała testy i oceniała rezultaty. „Jestem zdania, że prawdziwym szaleństwem jest robić ciągle to samo i oczekiwać lepszych rezultatów” – mówi Natalia Janikowska – Sales& Technical Advisor firmy Print Systems – „Ale nie tyczy się to drukarni L’Etichetta – to grupa ludzi, którzy nie bali się zmiany w poszukiwaniu lepszego.” – dodaje.
Technicy Print Systems oferują swoim klientom holistyczne podejście. Zadziałali nie tylko na produkcji ale także w przygotowalni. Ustawiono na softwarze ESKO ISO kolorystyczne 12647-2.
Ponieważ klient dysponuje wewnętrzną przygotowalnią oraz własnym studiem graficznym to efekt końcowy był możliwy dzięki wspaniałej współpracy.
Płyta wodna Toyobo została również doceniona po druku. „Jak skończyłem cały nakład i zdjąłem płyty z cylindrów to byłem mile zaskoczony, że płyta od razu wróciła do płaskiej formy. Porównując ją z innymi polimerami, z którym miałem okazję pracować do tej pory to naprawdę luksus. Nie ma problemów z archiwizowaniem płyty oraz wznowieniami. Polimer bardzo łatwo zakłada się na cylindry i jest bardzo plastyczny, co sprawia, że idealnie do niego przylega.” – powiedział jeden z drukarzy, który był odpowiedzialny za przetestowanie płyty oraz akceptację druku.
I tak właśnie narodziła się obiecująca współpraca włoskiej drukarni L’Etichetta oraz firmy Print Systems. ”Myślę, że nasze firmy mają jedną wspólną cechę, którą osobiście bardzo cenię – pasję do tego, co robią.”- mówi Klaudia Opuchlik, Technical Quality Specialist firmy Print Systems, która była odpowiedzialna za wdrożenie płyty u klienta.
Właściciel drukarni, Fausto Marani, aby wznieść toast za nowy rozdział w firmie, po zakończonych testach otworzył butelkę szampana mówiąc „Toyobo podbija Weronę!”.